Korona i rewolwer - historia Ryszarda B.

Dlaczego osoba Ryszarda Boguckiego znalazła się na portalu poświęconym tematyce miss? Otóż kilka jego życiowych epizodów ściśle wiąże się z historią polskich konkursów piękności.
Będąc jeszcze młodym, 18-letnim chłopakiem, Ryszard Bogucki został właścicielem dwóch sklepów w Chorzowie. Miał żyłkę do interesów, przez co jego majątek szybko się powiększał. W krótkim czasie w jego posiadaniu znalazły się także kantory walut oraz hurtownia w Rybniku. Dodatkowo pośredniczył w handlu używanymi samochodami. Bardzo szybko okrzyknięto go cudownym dzieckiem biznesu. W 1992r. otworzył Salon Aut Luksusowych „High Life” w Katowicach, przeznaczony dla polskiej elity. Oferował auta z najwyższej półki: Ferrari, Bentley, Porsche, Jaguary oraz Mercedesy. Prywatnie jeździł czarnym Ferrari Testarossą. Była to limitowana, mała seria Ferrari, wyprodukowana w hołdzie zmarłemu właścicielowi fabryki Enzo Ferrari. Firma „High Life” została głównym sponsorem konkursu Miss Polonia 1992. Nagroda ufundowana dla miss robiła wrażenie  - czerwony amerykański Ford Probe w kraju dopiero co wyzwolonym spod komunizmu musiał wywołać sensację. Sam Bogucki, jako główny sponsor, został członkiem jury dokonującego wyboru Miss Polonia 1992.
 Miesiąc wcześniej gościł na finale Miss Polski 1992, na którym poznał przyszłą zwyciężczynię tego konkursu. Po konkursie, w jej towarzystwie, udał się do Warszawy, by wziąć udział w spotkaniu z dziennikarzami Biznes Klubu „Ufo”. Zauroczony towarzyszką, podczas odbywającej się licytacji dzieł sztuki, kupił, za niebotyczną sumę, grafikę Picassa. Dochód z tej licytacji został przekazany na konto warszawskiego szpitala dziecięcego. Nadszedł wrzesień i konkurs Miss Polonia 1992. Wygrała  go Ewa Wachowicz. Tuż po koronacji okazało się, że nie ma kluczyków do głównej nagrody, która przecież stała tuż przy scenie. Sponsor ratując sytuację przekazał Ewie kluczyki ... ale do swego prywatnego auta. I tak publicznie dokonano przekazanie nagrody. Po gali finałowej „cudem” właściwe kluczyki się odnalazły i najpiękniejsza wróciła do domu autem, jeszcze niezarejestrowanym, oklejonym tylko logo „Miss Polonia”.
Tymczasem znajomość Elżbiety D., laureatki Miss Polski 1992  i Ryszarda rozwijała się. Miss wzięła udział w konkursie Miss International 1992 w Japonii, ale nie odniosła tam sukcesu. Po powrocie, jako prezent zaręczynowy, otrzymała pierścionek z brylantem oraz luksusowe BMW Z1. Auto pozostało niestety, w salonie, bowiem będąc kabrioletem nie nadawało się do jazdy zimą. Wkrótce para zdecydowała się na ślub, ale wiązało się to z rezygnacją przyszłej panny młodej  z korony miss. Regulamin mówił bowiem wyraźnie, że przystępując do konkursu oraz przez czas panowania laureatka musiała być niezamężna. Tak więc odbyło się przekazanie korony pannie, która zajęła drugie miejsce w Miss Polski 1992, a odtąd przejęła obowiązki miss. A była już Miss z Ryszardem 29 grudnia 1992 r. wzięła ślub w kościele w Bielsku Białej. Tuż po ślubie wiadomo było, że państwo młodzi oczekiwali potomka. Ryszard Bogucki został oficjalnie polskim „Biznesmenem Roku”. Otrzymał także nagrodę za „szczególne zasługi dla gospodarki i prężne wejście w branżę hotelarską”. Ale od tego momentu bajkowe życie zaczyna się sypać.
Okazało się, że Ryszard biorąc ślub z miss, był już żonaty z inną kobietą. Sytuacja zaczęła się jeszcze bardziej komplikować, bowiem jedna z pań wniosła sprawę o niepłacenie alimentów. Sprawa zakończyła się wyrokiem i grzywną. W 1993r. Bogucki został ponownie aresztowany na wniosek jego biznesowego partnera z Niemiec. Zarzut głosił, że Polak otrzymał z Niemiec luksusowe auta, ale należności z ich sprzedaży nie trafiły do kontrahenta. Ponadto sugerowano, że pod zastaw tych aut pobrane zostały olbrzymie kredyty. Tymczasem auta zniknęły. Ruszyło dochodzenie. Oskarżony wyszedł za kaucją i odpowiadał z wolnej stopy. Do 1996 r. stawiał się regularnie na rozprawy. A potem nagle zniknął. W czasie procesu była miss wystąpiła o rozwód i alimenty, co zostało zasądzone. W areszcie Bogucki poznał osoby, które ułatwiły mu ucieczkę zagranicę.
Wtedy rozpoczął się etap życia, który ściśle związał Ryszarda ze światkiem przestępczym. Twierdzono, że wpadał na Podbeskidzie i robił „porządek”. Świadek koronny w procesie bossów mafii pruszkowskiej zeznał, że domniemanego szefa tej mafii zabił w Zakopanem właśnie Bogucki z jednym ze swych kompanów oraz istniało podejrzenie jakoby brał udział także w  zabójstwie gen. Papały. Te informacje sprawiły, że stał się odtąd najbardziej poszukiwanym przestępcą. Co ciekawe, okazało się, że poszukiwany podróżował wtedy swobodnie nie tylko po świecie, ale i po Polsce. W 1998 r. w Łodzi poznał kobietę, która wkrótce potem została jego narzeczoną i z którą wyjechał razem do Meksyku. W 2001 r. Boguckiego zatrzymano. Po długim procesie zapadł wyrok 25 lat więzienia. A jego osoba pojawiała się w innych wątkach różnych nielegalnych spraw.